To jest podstawa. Po co matematyka w codziennym życiu

Ogólny rozwój komputerów może stworzyć wrażenie, że matematyka już nie jest potrzebna, że dzisiejsze technologie pozwalają na wykonywanie najtrudniejszych obliczeń w ułamku sekundy. To naiwne przekonanie skłoniło znanego popularyzatora nauki Iana Stewarta do pokazania czytelnikom nie najbardziej oczywistych zasług ulubionej... dyscypliny, gdyż jej rola bynajmniej nie ogranicza się do obliczeń, a dzięki komputerom, uwalniającym nas od monotonnej pracy, po prostu zaczynamy zajmować się matematyką inaczej. To właśnie matematyka stoi za wszystkimi technologiami przekształcającymi, które czynią XXI wiek zupełnie niepodobnym do poprzedniej epoki. Bez matematyki nie wyobrażalna jest ani fotografia cyfrowa, ani nowoczesna komunikacja, ani nawigacja satelitarna, nie można się bez niej obejść przy prognozowaniu skutków zmian klimatycznych. Tę listę można by kontynuować i kontynuować, nie zapominając wspomnieć o dziedzinach humanistycznych i sztuce, polityce oraz bezpieczeństwie internetowym. Krótko mówiąc, uważa autor, potrzeba tej nauki jest uniwersalna, jest ona podstawą podstaw.