Słowik

Za ogrodem chińskiego cesarza, w lesie, mieszkał mały szary Słowik. Śpiewał tak cudownie, że o nim pisano wiersze i książki. Sam cesarz nie potrafił powstrzymać łez, słuchając jego śpiewu - to była najlepsza nagroda dla śpiewaka! Ale pewnego razu do... pałacu przyniesiono sztucznego słowika, wysadzanego drogocennymi kamieniami, a prawdziwy ptak stał się dla ludzi nieinteresujący.
Pewnego dnia cesarz poważnie zachorował. Całkowicie sam leżał w swojej luksusowej sypialni, torturowany wspomnieniami. Ach, jak bardzo brakowało mu muzyki, która zagłuszyłaby szept przeszłości! Ale mechaniczny słowik milczał, bo nie miał kto go nakręcić. I nagle za oknem rozległo się cudowne śpiewanie...
Ilustracje Olega Pachomowa oddają nastrój i atmosferę baśni.